Jerzy Nowakowski
„Wszak w tamtych latach wiele drzwi było zamkniętych na głucho z wrotami swobody na
miejscu pierwszym? To zresztą nieważne. Natomiast ważnym jest, że cechą artysty jest
uporczywe drążenie tematu, nieustanne nawroty do podjętego kiedyś problemu treściowego i
formalnego, jeśli te dwie wartości można w ogóle w sztuce Nowakowskiego rozdzielić. Albo też nieco inaczej jeszcze w jego twórczości nic nie jest definitywnie zamknięte, skończone i
odłożone do lamusa rzeczy i problemów minionych. Sztuka Nowakowskiego nieustannie
ewoluuje; tak było, jest i będzie zapewne zawsze. Jak jednak i od czego owa permanentna
ewolucja się zaczęła?
Od sztuki akademickiej rzecz jasna, lecz połączonej z prawdziwą fascynacją
nieprześcignioną do dziś rzeźbą Egiptu i Grecji klasycznej, potęgą i hieratyzmem ciężkich
monumentów epoki faraonów zarówno, jak skromnych pisarzy i pięknych kobiet, oraz
„Doryforosa"„ ,Niosącego włócznię", Polikleta, w którym zilustrował on zasady swego kanonu. To dobrze, gdyż nieco tylko parafrazując słowa Piłsudskiego „kto za młodu nie był socjalistą ten na starość zostanie świnią" można powiedzieć kto z pośród młodych rzeźbiarzy lekceważył Grecje i Rzym ten na starość przestanie w ogóle być rzeźbiarzem, bo jego tworom zabraknie kręgosłupa, zaczem wszystko rozsypie się w bezładzie chaosu, z którym poszukująca ładu i piękna kosmosu filozofia grecka wraz ze swa widzialna formą spokojnie, acz uparcie walczyły.
Na razie jednak Nowakowski ruszył ostro do przodu. Tym ostrzej, że czasy były sposobne
po temu, a nawet domagały się zajęcia zdecydowanego stanowiska.
W latach młodości artysty walka z socrealizmem była już zakończona. Nowoczesność
triumfowała w całej rozciągłości, a nowoczesny znaczyło podówczas abstrakcyjny, bądź choćby tylko bezprzedmiotowy.
Abstrakcja potrafi jednak wyrażać jedynie najbardziej ogólne pojęcia i takież emocje.
Konkretyzacja, wszelka precyzja przesłania są jej niedostępne, a tego właśnie domagał się duch czasu i jego vox populi z artystami w rzędzie pierwszym, gdyż to im przecież historia
wyznaczyła w naszym kraju rolę Wieszczów Narodu i jego Duchowych Przywódców we
wszystkich kolejnych zaborach".
„Brąz zwyciężył? Raczej odniósł totalny triumf. Nawet zwykłe przedmioty zostaną w nim
odlane podobnie, jak deski publicystycznych aranżacji oraz inne fragmenty naszego, szarego
bytowania, gdyż brąz nobilituje, przenosi codzienność w sferę sacrum, w lepszy, bo trwały i
urodziwy świat w którym jest również nasze miejsce. Tę fazę twórczości artysty można nazwać utrwalaniem śladów istnień. Dominuje w niej rzeźbiarska materia i związana z nią organicznie wytworność dzieła a nawet jego nieskrywana elegancja. Lecz kompozycje Nowakowskiego nie przestają mówić; zmienia się tylko sposób artykułowania głosu, zaś mają rację Francuzi, z którymi n.b. Nowakowski spotyka się z okazji plenerów w ich kraju c'est le ton qui fait la chancon".
Jerzy Madeyski